S?owa z refrenu piosenki zespo?u Dwa plus jeden to poetycka alegoria bed?c? wizytówk? najbogatszego stanu USA, jakim jest Kalifornia. Ów region to tak?e s?ynna Dolina Krzemowa odpowiedzialna za najbardziej zaawansowane technologie ?wiata. Moje zaciekawienie tym kawa?kiem Ameryki pojawi?o si? w ostatnie Bo?e Narodzenie. Jak zwykle pod choink? dosta?em kilka ksi??ek, które przeczyta?em w czasie ?wi?tecznego lenistwa. Jedna z nich wysz?a spod pióra p. Magdy Dzia?oszy?skiej-Kossow, a jej tytu? to „San Francisco Dziki brzeg”.
Kaliforni? i San Francisco odwiedzi?em tylko raz, przed dwudziestu paru laty. Niewiele z tego pami?tam, bo g?ównie siedzia?em w wielkiej sali plenarnej na spotkaniu dzia?ów marketingu i sprzeda?y mojej ówczesnej korporacji – Microsoftu. Na miasto wychodzili?my zazwyczaj wieczorem, aby zaczerpn?? ?wie?ego powietrza. Na pewno wi?c wiele mi umkn??o i nie zd??y?em si? zag??bi? w t? metropoli? na brzegu Oceanu Spokojnego.
Tym bardziej zaciekawi?y mnie barwne historie opisywane przez autork?, która sp?dzi?a sporo czasu w tym mie?cie rozmawiaj?c z bohaterami i ?wiadkami wydarze? stanowi?cych kanw? do ksi??kowych powiastek. Po lekturze mniemam, ?e troch? zacz??em czu? lepiej to miejsce. Mo?e nawet po cz??ci zrozumia?em fenomen osady ?w. Franciszka – od momentu powstania, poprzez gor?czk? z?ota i losy ludzi, którzy ze Wschodu Ameryki w?drowali na Zachód – i doje?d?ali tu, gdzie ko?czy? si? wtedy ?wiat. Mo?e dlatego zostaj?c tutaj, nie tylko odnajdywali nowe ?ycie, ale tak?e tworzyli odlotowe trendy kultury ameryka?skiej, szczególnie muzyki i poezji. Bitnicy, hippisi, diggersi – s?dz?, ?e takie zjawiska nie powsta?yby w ?adnym innym zak?tku Ameryki. Dla mnie jednak najciekawsze by?y dwa w?tki – o tradycji winiarstwa i oczywi?cie o Dolinie Krzemowej, gdzie tera?niejszo?? przeplata si? z przesz?o?ci? i wp?ywa na przysz?o?? naszej cywilizacji.
Dywagacje o kalifornijskim winie zostawmy do kolejnej okazji. Natomiast czego ciekawego dowiedzia?em si? o rozwoju biznesu technologicznego w Bay Area? Zacz??o si? od Fredericka Termana z uniwersytetu w Stanford, który b?d?c nie tylko wyk?adowc? (jego studentami byli m.in. Bill Hewitt i David Packard) i wynalazc?, ws?awi? si? tym, ?e promowa? przedsi?biorczo?? w?ród studentów i absolwentów. To dzi?ki jego staraniom powsta? obecny Stanford Research Park, gdzie znalaz?y swoje siedziby firmy, takie jak Hewlett-Packard, Eastman Kodak czy General Electric daj?c pocz?tek temu, co dzisiaj nazywamy Dolin? Krzemow?. Jej dalszy rozwój wspar?y pieni?dze rz?dowe hojnie wydawane na projekty wojskowe, gdy? wybrze?e Pacyfiku nabra?o znaczenia z racji wojny z Japoni?. W wyniku tego Kalifornia, gdyby wyodr?bni? j? ze Stanów, by?aby siódm? gospodark? ?wiata. A je?li Czytelnicy chcieliby si? dowiedzie? czego? o kosmicznych kompleksach biurowych najwi?kszych korporacji IT i o tych, którzy w nich pracuj? – serdecznie zapraszam do przeczytania ksi??ki.
Jednak nic nie jest dane na zawsze. Tak te? jest z Kaliforni? i San Farancisco. Dobrobyt, budowany przez lata, sta? si? powoli przekle?stwem tego stanu. Ogl?daj?c wspó?czesne, niedawno nagrane zdj?cia i filmiki z pi?knych nadmorskich kurortów, widzimy dzikie obozowiska bezrobotnych i bezdomnych zalegaj?ce na przestrzeni kilometrów. W San Francisco, z powodu boomu i najazdu specjalistów z IT i Venture Capital, zarabiaj?cych krocie, koszty ?ycia poszybowa?y niesamowicie w gór?. Wielu dotychczasowych mieszka?ców nie wytrzymuje dro?yzny, co skutkuje wzrostem ubóstwa. W?adze stanowe podnios?y znacznie podatki, aby wi?cej pieni?dzy przeznacza? na programy socjalne. Spowodowa?o to, ?e stali?my si? ?wiadkami powolnej ucieczki gigantów technologicznych i ich inwestorów, którzy szukaj? lepszego miejsca realizacji swoich wizji i biznesów. Na razie wygrywa Teksas, który przygarn?? ju? Larry’ego Ellisona i nast?pców Hewletta i Packarda wraz z ich firmami. Tak?e Elon Musk przeprowadza si? prywatnie do tego stanu. No có?, ka?dy cud, nawet ten kalifornijski, zawsze si? kiedy? sko?czy. Pozostaje wi?c pytanie czy nowym liderem w USA b?dzie Texas?
Warszawa, 28.01.2021