Krzysiek Rybi?ski, jeden z moich ulubionych felietonistów, zasugerowa? onegdaj, ?e nied?ugo b?dzie nami rz?dzi?a algorytmokracja. Ot, taka sztuczna inteligencja z zaszytymi w sobie skomplikowanymi algorytmami, która b?dzie mia?a coraz wi?kszy wp?yw nie tylko na funkcjonowanie systemów komputerowych, ale tak?e na zachowanie jednostek i spo?ecze?stw. Dla mnie stanowi?oby to rozwini?cie koncepcji socjologicznej mówi?cej, ?e wiek XXI b?dzie stuleciem rz?dów ludzi kompetentnych w jakim? zawodzie lub dziedzinie wiedzy – czyli merytokracji.
W zwi?zku z tym postawmy sobie pytanie – kto b?dzie wymy?la? algorytmy, które nast?pnie stworz? algorytmokracj?. Zapewne wi?kszo?? z nich powstanie w zag??biu firm technologicznych oraz wspieraj?cych ich finansowo funduszy – czyli w Dolinie Krzemowej. Podczas koronawirusowej kwarantanny, w jednej z przeczytanych ksi??ek, natkn??em si? na stwierdzenie, ?e cz?onkowie tak zwanej „mafii PayPala” (https://en.wikipedia.org/wiki/PayPal_Mafia – Peter Thiel i jego wspó?pracownicy m.in. Elon Musk czy Max Levchin) uwa?aj?, ?e Dolina Krzemowa jest urzeczywistnieniem merytokracji. Wed?ug nich, krzemowi przedsi?biorcy i zatrudniani przez nich specjali?ci s? dobierani przede wszystkim pod k?tem umiej?tno?ci czy kompetencji. Bowiem intencj? merytokracji jest spo?ecze?stwo/grupa/?rodowisko, gdzie status jednostki zale?y od poziomu wykszta?cenia i osi?gni?? zawodowych. Koncept ten stosowali ju? w staro?ytno?ci Chi?czycy. Jeszcze przed nasz? er?, za panowania dynastii Han, w ówczesnym Pa?stwie ?rodka, awanse rz?dowe zale?a?y od wyników egzaminów dla s?u?by cywilnej. Pono? podstaw? tego mo?na znale?? nawet w pismach Konfucjusza. Obecna nazwa „merytokracja” zosta?a wprowadzona w magazynie Socialist Commentary przez Alana Foxa pod koniec lat pi??dziesi?tych ubieg?ego wieku. Potem rozpropagowa? j? brytyjski socjolog i polityk Micheal Young w powie?ci The Rise of Meritocracy. Jednak autor w swoim dziele przestrzega? przed ?lepym przyj?ciem merytokracji, argumentuj?c, ?e b?d? preferowane osoby maj?ce dost?p do elitarnej edukacji, czyli do najlepszych szkó? i uniwersytetów. A te, jak wiadomo, s? kosztowne i nie ka?dy zdo?a sobie pozwoli? na taki wydatek. Wed?ug Younga, po prostu jedn? elit? – t? finansow? lub oligarchiczn? – zast?pimy inn?, ale te? finansow? i oligarchiczn?, co najwy?ej chowaj?c? si? za parawanem lepszej edukacji.
Mo?e zatem warto krytycznie analizowa? wizje bossów z Cupertino, Palo Alto i okolic, decyduj?cych o rozwoju technologii. Nie umniejszaj?c ich roli w tworzeniu wynalazków i popychaniu cywilizacji naprzód, nie popadajmy jednak?e w ba?wochwalczy zachwyt nad wszystkim, co stamt?d pochodzi. Bowiem w Dolinie kryje si? wiele mrocznych sekretów, które od czasu do czasu wyp?ywaj? na wierzch. Korzystaj?c z dobrodziejstw wymy?lanych tam gad?etów pami?tajmy, ?e pewne zjawiska – szczególnie w aspekcie spo?ecznym czy kulturowym – wyst?puj?ce w tym ?rodowisku nie powinny si? zdarzy?. A je?li ju?, to nie trzeba ich replikowa? i na?ladowa? gdzie indziej.
Ale powy?sze jest tylko moim rozmy?laniem na temat przysz?o?ci. Obecnie jak wiemy rz?dzi ma?y mikrobek o nazwie KoronaWirus – SARS-CoV-2. Chcia?bym przeto zaapelowa?, aby mo?e ci wszyscy fachowcy/merytokraci zabrali si? za tworzenie w?a?ciwych algorytmów i wdra?anie skutecznych pomys?ów na opanowanie tego ma?ego z?oczy?cy. Inaczej ich pogl?dy na now? struktur? spo?ecze?stwa legn? w gruzach, a ?wiat cofnie si? kilka epok wstecz.