Niemal 2 na 3 doros?e osoby twierdz?, ?e maj? minimum jeden z mo?liwych objawów depresji, trwaj?cy co najmniej 14 dni. Tak wynika z badania UCE RESEARCH i SYNO Poland, przeprowadzonego dla platformy ePsycholodzy.pl. Jak podkre?laj? eksperci, to wcale nie oznacza, ?e tylu Polaków choruje. Jednak dane s? niepokoj?ce. Respondenci dostrzegaj? u siebie g?ównie uczucie zm?czenia i braku energii. Dotyczy to zw?aszcza mieszka?ców mniejszych miejscowo?ci. Ankietowani cz?sto skar?? si? te? na obni?enie nastroju i zaburzenia snu. Prawie po?owa rodaków maj?cych obecnie tego typu dolegliwo?ci nie odczuwa?a ich przed pandemi?. Do tego wida? ró?nice mi?dzy deklaracjami ludzi zaszczepionych i niezaszczepionych przeciwko COVID-19.
Niepoj?ca diagnoza
Wed?ug sonda?u, przeprowadzonego w pierwszej po?owie lutego na reprezentatywnej próbie 1040 doros?ych Polaków, 61,4% respondentów stwierdza u siebie minimum jeden z objawów depresji, trwaj?cy co najmniej 2 tygodnie. Natomiast 32,9% ankietowanych przekonuje, ?e nic, co jest uj?te w ankiecie, ich nie dotyczy, czyli nie posiada ?adnego z dziesi?ciu wymienionych symptomów. Z kolei 5,7% uczestników badania nie potrafi tego okre?li?.
– Trzeba by? ostro?nym ze stwierdzeniami, ?e u Polaków wyst?puj? objawy depresji. Potem upraszcza si?, ?e jeste?my ni? szczególnie dotkni?ci. Widzimy mod? spo?eczn?, ?e choruje prawie ka?dy i to nic strasznego. To, ?e respondenci wybrali jedn?, a mo?e dwie lub trzy odpowiedzi ze wskazanej listy, to wcale nie oznacza, ?e maj? nasilenie objawów depresyjnych. Przyk?adowo, mog? odczuwa? zm?czenie i brak energii, co jest objawem grupy pierwszej z ICD. Ale ?eby to by?a depresja, to musi do tego do??czy? jeszcze jeden objaw z tej samej grupy i co najmniej 2 objawy z grupy drugiej. Bez tego mo?emy powiedzie? o poczuciu dyskomfortu emocjonalnego, a nie o zaburzeniu – komentuje dr hab. Hubert Kaszy?ski, prof. UJ z Instytutu Socjologii.
Ponadto Micha? Murgrabia, psycholog i prezes platformy ePsycholodzy.pl, podkre?la, ?e nie ka?dy objaw musi od razu oznacza? depresj?. I zach?ca do korzystania z pomocy specjalistów w celu uzyskania prawid?owej diagnozy. Wed?ug eksperta, mimo wszystko alarmuj?cy jest fakt, ?e ponad 61% doros?ych Polaków wymienia objawy, które mog? by? powi?zane z ww. chorob?.
– Powy?sze wyniki badania s? niepokoj?ce i t?umacz? wzrastaj?c? liczb? samobójstw w Polsce. Wa?ne jest, aby ka?dy, u którego wyst?pi? objawy, wiedzia?, gdzie mo?e liczy? na pomoc. I mia? ?wiadomo?? tego, ?e to mo?na leczy? skutecznie przy pomocy psychoterapii oraz leków, z których wi?kszo?? jest refundowana i nie uzale?nia. Wielu pacjentów obawia si?, ?e gdy b?d? brali „psychotropy”, to zamieni? si? w narkomanów i dlatego unika wizyt u psychiatrów. Natomiast pierwsze zalecenia obejmuj? najcz??ciej psychoterapi?, zmian? stylu ?ycia lub diagnostyk? schorze? towarzysz?cych – zaznacza dr n. med. Tomasz M?drala, ?l?ski konsultant w dziedzinie psychiatrii.
Dominuj?ce objawy
Najcz??ciej wskazywanym objawem jest uczucie zm?czenia i braku energii – 37,7%. Uwzgl?dniaj?c wielko?? miejsca zamieszkania ankietowanych, ten stan dotyczy przede wszystkim osób z miejscowo?ci licz?cych od 5 tys. do 19 tys. mieszka?ców – 49,5%. Na drugim ko?cu zestawienia widzimy rodaków z miast maj?cych od 200 tys. do 499 tys. ludno?ci – 33,8%. Jak stwierdza Micha? Murgrabia, w mniejszych o?rodkach ludzie cz??ciej wykonuj? prace fizyczne, co w prosty sposób mo?na powi?za? z poczuciem zm?czenia i braku energii. Natomiast w wi?kszych miastach odsetek osób pracuj?cych w ten sposób jest zapewne mniejszy.
– W ma?ych miejscowo?ciach wi?ksze jest ryzyko napotkania znajomego w gabinecie, a co za tym idzie, mo?e si? pojawi? niebezpiecze?stwo „etykietowania”, tzn. ?e kto? jest nienormalny, bo chodzi do psychiatry lub psychologa. Nawet je?li mam objawy, to nie pójd? do psychiatry, bo go nie ma w moim mie?cie albo zrezygnuj? z wizyty, bo kto? znajomy si? dowie. Du?e miejscowo?ci natomiast przyt?aczaj? pacjentów swoim ogromem, tempem ?ycia, zanieczyszczeniem powietrza, ha?asem oraz wi?kszym poziomem stresu, pomimo ?atwiejszej dost?pno?ci do psychiatrii i ca?kowitej anonimowo?ci – analizuje dr M?drala.
Jako kolejne objawy respondenci wymieniaj? obni?enie nastroju – 28,6%, zaburzenia snu – 28,5%, os?abienie koncentracji i uwagi – 18,7% oraz pesymistyczne, czarne widzenie przysz?o?ci – 16,5%. Nast?pne skar?? si? na nisk? samoocen? i ma?? wiar? w siebie – 16,3%, a tak?e na brak przyjemno?ci z wykonywanych czynno?ci, które wcze?niej by?y lubiane – 13,3%. Jak podkre?la dr n. med. Tomasz M?drala, to s? elementy kluczowe do rozpoznania zespo?u depresyjnego. Ludzie z takimi objawami, pozostawieni bez pomocy, stopniowo b?d? czuli si? coraz gorzej. Osoba z depresj? ma tendencj? do wycofywania si? i nie szuka aktywnie pomocy. Nieleczenie tej choroby cz?sto prowadzi do pojawienia si? niestety my?li samobójczych.
– Zaniepokoi?oby mnie, gdyby na wysokim poziomie by?y wskazania dotycz?ce gigantycznego upo?ledzenia motoryki, afektywnej konsumpcji i autodestrukcyjnego my?lenia. To mog?oby wskazywa? na ci??ki przebieg depresji. Natomiast martwi mnie to, ?e tworzymy tak? spo?eczn? struktur? smutnego miasteczka. W nim wychowuj? si? dzieci, które patrz? na przygaszonych starszych ludzi. I to mo?e by? takim elementem nasilaj?cym tendencje samobójcze u najm?odszych – stwierdza prof. Kaszy?ski.
Kwestia pandemii
Respondenci, którzy wskazali konkretne objawy, poinformowali, czy one wyst?powa?y przed pandemi?. 41,5% z nich zmaga?o si? z nimi ju? wcze?niej, a 46,8% – nie mia?o takich k?opotów. Z kolei 11,7% nie potrafi?o tego okre?li?. Jak zaznacza ekspert z platformy ePsycholdzy.pl, ostatnie 2 lata przynios?y zwi?kszony poziom stresu, zarówno powi?zanego bezpo?rednio z zachorowaniem czy ze ?mierci? bliskiego, jak równie? po?rednio z problemami finansowymi i utrat? fizycznych relacji. Zdaniem psychologa, to mo?e mie? wp?yw na ogólne pogorszenie si? kondycji psychicznej Polaków.
– Infekcja wirusem neurotropowym, takim jak SARS-CoV-2, dotyczy nie tylko uk?adu oddechowego, ale równie? o?rodkowego uk?adu nerwowego. Badania wykaza?y, ?e wirus utrzymuje si? znacznie d?u?ej w tkankach nerwowych ni? w komórkach uk?adu oddechowego. I w?a?nie latencja, czyli opó?nione dzia?anie wirusa, mo?e powodowa? rozwój depresji i zaburze? ot?piennych – dodaje ?l?ski konsultant w dziedzinie psychiatrii.
Bior?c pod uwag? tylko w pe?ni zaszczepionych respondentów z ww. grupy, to 39,5% mia?o objawy przed pandemi?. U 49% one nie wyst?powa?y, a 11,5% – nie umie okre?li? si? w tym temacie. Z kolei uwzgl?dniaj?c jedynie niezaszczepionych przeciwko COVID-19, to u 46% z nich objawy by?y przed pandemi?. U 41,9% – nie zosta?y zaobserwowane. 12,1% nie potrafi tego oceni?.
– Przed pandemi? by?a grupa osób – nazwijmy ich – smutniejszych, ale nie zaburzonych. Ci ludzie maj? mniejszy kapita? spo?eczny, wi?ksze poczucie braku wiary w siebie i s?absze poczucie sprawstwa. Nie znajdowali si?y, ?eby walczy? z czymkolwiek, nie ufaj? wi?c szczepionkom. Z kolei osoby, które mia?y w sobie mniej depresyjno?ci, wykazywa?y wi?cej energetyzmu, zaufania, walki, ale te? podejmowania ryzyka. Maj?c nawet eksperck? wiedz? medyczn?, ka?demu mo?e przyj?? do g?owy spiskowa interpretacja, np. b?d? s?abszy po szczepieniu. Jednak ludzie bardziej ufni, umocnieni, walcz? o siebie i – raz jeszcze – podejmuj? ryzyko – podsumowuje prof. Hubert Kaszy?ski.