Wi?kszo?? przypadków zaka?enia koronawirusem jest bezobjawowa, a do szpitala przyjmowani s? tylko pacjenci objawowi. Pacjentów w lekkim stanie nie leczy si?, tylko obserwuje – powiedzia? w poniedzia?ek ordynator oddzia?u zaka?nego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wroc?awiu prof. Krzysztof Simon.

Prof. Simon jest dolno?l?skim wojewódzkim konsultantem w dziedzinie chorób zaka?nych, ale, jak zaznaczy? w poniedzia?ek, wypowiada si? jedynie jako ordynator oddzia?u zaka?nego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wroc?awiu (jednoimienny szpital zaka?ny).

W obszernej wypowiedzi dla mediów, która zosta?a przekazana dziennikarzom w formie nagrania, profesor powiedzia? m.in., ?e wi?kszo?? pacjentów, którzy zg?aszaj? si? do szpitala zaka?nego jest prawie bezobjawowa.

“Przyjmujemy do szpitala tylko te przypadki, które s? objawowe, oraz przypadki budz?ce nasze w?tpliwo?ci” – mówi? zaka?nik.

Doda?, ?e pacjenci, którzy trafiaj? do szpitala w stanie lekkim, nie s? leczeni, tylko obserwowani. “Ewentualnie podajemy im leki objawowe – na gor?czk? czy kaszel” – mówi?.

Profesor wskaza?, ?e problemy z pacjentami z COVID-19 zaczynaj? si? w momencie zdiagnozowania zapalenia p?uc, które – jak mówi? lekarz – nie wiadomo, w jakim kierunku si? rozwinie. Doda?, ?e w takich wypadkach analizowanych jest kilka czynników, m.in. grupa ryzyka, czyli wiek i choroby wspó?istniej?ce, oraz szereg parametrów laboratoryjnych.

“Je?li stwierdzimy progresj? stanu zdrowia pacjenta do stanu ?redniego, to wówczas w??czane s? leki wykazuj?ce mechanizm przeciwwirusowy” – mówi? medyk. We wroc?awskim szpitalu podawane s? w takich przypadkach ró?ne kombinacje leków przeciwwirusowych, w których pojawia si? m.in. lek o nazwie Kaletra.

“Je?li nast?pi zahamowanie progresji choroby, to pacjent po jakim? czasie zdrowieje i zmiany zapalne si? wycofuj?” – mówi? profesor.

Doda?, ?e niestety jest niewielka grupa pacjentów, którzy ?le reaguj? na to leczenie, lub choroba ma bardzo niekorzystny przebieg ze wzgl?du na liczne obci??enia – oty?o??, cukrzyc?, astm? czy mia?d?yc?.

“Obserwujemy wówczas gwa?towny wysiew cytokin, które niszcz? ustrój. Na tym etapie podajemy w?a?ciwie jedyny lek, który mo?e to zatrzyma?, czyli bloker interleukiny 6” – mówi? prof. Simon.

Pytany o zgony dzieci chorych na COVID-19, które zanotowano na ?wiecie, prof. Simon podkre?li?, ?e “teoretycznie dzieci w ogóle nie choruj? na to schorzenie”. “Podobnie jak m?odzi ludzie i w wieku dojrza?ym. Natomiast w ka?dej grupie s? wyj?tki z deficytem odporno?ci, które gdzie? w trakcie ?ycia wychodz?” – mówi?.

Pytany o kwestie zwi?zane z opracowaniem szczepionki na nowego koronawirusa przypomnia?, ?e obecnie na ?wiecie w trakcie diagnostyki jest kilkadziesi?t szczepionek.

“Wykorzystuje si? przede wszystkim do?wiadczenia nad szczepionkami opracowanymi na SARS i MERS, które ostatecznie nie wesz?y, bo te choroby si? sko?czy?y, i nad szczepionkami na koronawirusa, którymi szczepi si? zwierz?ta” – mówi?.

Prof. Simon wskaza?, ?e w USA ju? odbywaj? si? testy szczepionek na nowego koronawirusa na ludziach. Jak mówi?, procesy rejestracji szczepionek “zapewne zostan? gwa?townie skrócone”. “Prawdopodobnie szczepienia rozpoczn? si? od pracowników s?u?by zdrowia, którzy s? skrajnie nara?eni na kontakt z tym wirusem” – mówi?.

Ordynator mówi? te? o codziennej pracy jednoimiennego szpital zaka?nego i o problemach, z jakim musi boryka? si? jego personel.

“Podstawowy problem polega na tym, ?e szpital imienny nie ma wszystkich funkcji szpitala – niekoniecznie musi mie? dializy, niekoniecznie musi mie? porodówk? czy dysponowa? chirurgi? naczyniow?, a przypadki COVID-19 s? ju? niemal wsz?dzie i tych pacjentów z towarzysz?cymi schorzeniami przysy?a si? do szpitala zaka?nego, a my nie mamy specjalistów, aby si? nimi zajmowa?” – mówi?. Doda?, ?e wydaje si?, ?e przysz?o?? le?y w szpitalach wieloprofilowych, które b?d? przyjmowa?y pacjentów zaka?onych koronawirusem, ale wymagaj?cych przy tym specjalistycznego leczenia.

“Dzi? do szpitala zaka?nego przywozi si? pacjentów po resekcji p?uca czy jelita grubego i z dziesi?tkami innych schorze?” – mówi?.

Prof. Simon, zaznaczaj?c, ?e wypowiada si? jako osoba prywatna, a nie konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zaka?nych, oceni?, ?e dzia?ania rz?du w walce z epidemi?, je?li chodzi o wprowadzone ograniczenia, s? s?uszne.

“Dodatkowo w przestrzenie publicznej ludzie powinni nosi? r?kawiczki i maseczki. Mam w?tpliwo?ci, czy zakaz wychodzenia do lasu, czy biegania ma znaczenie i czy koniecznie musimy pozbawia? ludzi tej rozrywki. T??yzna fizyczna sprzyja lepszemu walczeniu z chorobami” – powiedzia?.

Jednocze?nie oceni?, ?e pa?stwo nie by?o dobrze przygotowane do walki z epidemi?. “Wysz?y skrajne niedobory sprz?tu jednorazowego u?ytku (…), ale dzia?ania wojewody, marsza?ka, dyrekcji szpitala i osób prywatnych umo?liwi?y nam przetrwa? ci??ki okres. Teraz w szpitalu jeste?my na bie??co zaopatrywani” – mówi?.

Prof. Simon wskaza?, ?e w Polsce testy na obecno?? koronawirusa przeprowadzane s? niemal wy??cznie u pacjentów z objawami tej choroby.

“Je?li potraktujemy, ?e osoby objawowe to od 15 do 25 proc. zaka?onej populacji, to 80 proc. nadal transmituje wirusa na okre?lonym etapie. Dlatego je?li dzi? mamy ponad 4 tys. przypadków, to oznacza, ?e zaka?onych w kraju jest znacznie, znacznie wi?cej” – mówi?.(PAP)

Autor: Piotr Doczekalski