Wszelki post?p spo?eczny niesie ze sob? obalenie pewnych funkcjonuj?cych wcze?niej norm, powszechnie przyj?tych ustale?, tradycji oraz przede wszystkim zmian w sposobie ?ycia poszczególnych ludzi – cz?sto s? to niestety zmiany wymuszone i zastaj?ce cz?owieka nieprzygotowanego. Taki los spotka? m??czyzn, gdy kobiety wywalczy?y sobie niezale?no??…
Feminizm, ka?da z fal, poczynaj?c od pierwszych emancypantek po dzia?aczki XXI wieku, to bez w?tpienia wielkie dobrodziejstwo dla wszystkich kobiet na ca?ym ?wiecie, które z biegiem lat zatacza coraz szersze kr?gi. Niezale?nie od tego, jak postrzegamy poszczególne akcje czy pojawiaj?ce si? od czasu do czasu absurdy i dziwactwa ze strony niektórych radykalnych dzia?aczek i dzia?aczy, jest to z pewno?ci? jeden z najwa?niejszych ruchów spo?ecznych we wspó?czesnej historii ludzko?ci.
Jak jednak wszystkie zmiany w dziejach ludzko?ci, równie? i emancypacja kobiet ci?gnie za sob? mniejsze lub wi?ksze ofiary. W tym przypadku poszkodowanymi s? m??czy?ni. Ale uwaga, Panowie, nie wszczynajcie buntu, bo wcale nie chodzi o ponowne zagonienie Pa? do opieki nad domem i dzie?mi! Chodzi o to, aby to w?a?nie Wam pomóc si? odnale?? w tym nowym ?wiecie, do którego nie jeste?cie przystosowani.
Spójrzmy na spraw?, zaczynaj?c od podstaw – w pewnym momencie kobiety, które wcze?niej nie wtr?ca?y si? do ?wiata m??czyzn oraz mia?y swój w?asny ?wiat domowych pieleszy i dzia?alno?ci na rzecz lokalnych spo?eczno?ci, postanowi?y walczy? o swoje prawo do wyboru drogi ?yciowej i posiadania realnego wp?ywu na to, co dzieje si? w ich domu, mie?cie i kraju. Uda?o im si? zdoby? prawa wyborcze, a tak?e dotrze? do ?wiata polityki i biznesu. I chocia? wiele jeszcze zosta?o do zrobienia, ju? teraz kobiety znalaz?y si? tak wysoko w hierarchii spo?ecznej, jak nigdy wcze?niej w dziejach naszej cywilizacji. Kobiety niczym ju? obecnie nie ust?puj? m??czyznom – s? nawet (statystycznie) du?o lepiej wykszta?cone od nich. I zdaje si?, ?e taki stan rzeczy powinien wszystkich cieszy?, a przede wszystkim m??czyzn, którzy w ko?cu mog? traktowa? swoje partnerki, ?ony, matki i siostry jako równych partnerów w dyskusji czy interesach. Niestety zmiany, które zasz?y w spo?ecze?stwie z wielu powodów m??czyzn zaskoczy?y, a kobiety w poszukiwaniu w?asnej wolno?ci, niejako z konieczno?ci, zostawi?y p?e? m?sk? na uboczu.
Efektem tego „porzucenia” s? rzesze m??czyzn, którzy nie potrafi? odnale?? si? w tym nowym, w pewnym sensie zdominowanym przez kobiety, wspó?czesnym ?wiecie. Kobiety natomiast, szukaj?c nowej roli dla siebie, niejako odebra?y dotychczasowe zadania m??czyznom, którzy przyzwyczajeni byli do monopolizacji pewnych zachowa? i zada?. Gdy monopolizacja zanik?a i granice si? zatar?y, m??czy?ni stracili nie tylko poczucie bezpiecze?stwa, ale równie? i celu. Czy wynika to z m?skiej natury, ?e na wszystko musimy mie? wy??czno??, aby?my uwa?ali to za wyj?tkowe i warte stara?? By? mo?e. Nie ma to jednak wi?kszego znaczenia, poniewa?, jak ju? wspomnia?em, emancypacj? kobiet uwa?am za wielkie dobrodziejstwo nie tylko dla nich samych, ale i dla nas. M??czy?ni natomiast nie maj? innego wyboru, jak po prostu upora? si? ze zmianami i przystosowa? do nich w najlepszy mo?liwy sposób.
Problem polega równie? na tym, ?e kobiety, walcz?c o niezale?no??, uzale?ni?y si? jednocze?nie od dzia?ania i bycia ci?gle na 110% – coraz wi?kszy problem maj? z odnalezieniem ?rodka i balansu pomi?dzy ambicjami a swoimi rzeczywistymi potrzebami. W praktyce oznacza to wiele Pa? wypalonych zawodowo czy ?miertelnie zm?czonych spe?nianiem na raz kilku lub kilkunastu ról spo?ecznych. Nie da si? przecie? by? jednocze?nie matk?, ?on?, kochank?, siostr?, córk?, businesswoman, artystk?, dzia?aczk? i kobiet?, i spe?nia? wszystkie zwi?zane z tym zadania na 100% swoich mo?liwo?ci. To najprostsza droga do za?amania nerwowego. S? to równie? pozosta?o?ci po systemie, który kobiety uciska? i sprawia?, ?e wci?? czu?y si? niedostateczne. W ten sposób w?a?nie staraj? si? one nadrobi? „stracony czas” i dzia?aj? ponad swoje si?y. M??czy?ni natomiast, widz?c taki ogrom stara? i mo?liwo?ci kobiet, z jednej strony nie umiej? odnale?? si? w nowym ?wiecie, który nie narzuca ju? im bycia rycerzami na bia?ych koniach, a jednocze?nie, przykro mi to mówi? jako m??czy?nie, rozleniwili si? nieco wobec braku konkretnych wymaga?.
Skoro zatem Panie nie wypowiedzia?y swoich wymaga? na g?os lub te? nie wybrzmia?o to nale?ycie, ja wypowiem si? w ich imieniu.
Zmiany, które zasz?y w spo?ecze?stwie i zatar?y praktyczne i kulturowe granice pomi?dzy p?ciami wcale nie oznaczaj?, ?e nie mo?emy by? ju? m??czyznami!
Nie wymaga si? od nas wcale, aby?my porzucili ca?kiem stare role. Naszym zadaniem jest dopasowanie ich do zastanych realiów. Jak wiele ró?nych procesów, tak?e i ten polecam zacz?? od pracy nad sob? i dotarcia do swoich potrzeb i pragnie?.
Indywidualizacja oraz kult jednostki we wspó?czesnym ?wiecie sprawi?y, ?e ka?dy z nas mo?e samodzielnie wybra? rol? dla siebie – oczywi?cie stwarza to potencjalne problemy w odnalezieniu partnera/partnerki, z którym stworzymy idealny zwi?zek, ale tym wi?ksze b?d? szanse na to, aby tak dopasowana relacja przetrwa?a, ni? gdyby?my nie byli samo?wiadomi. Nale?y zatem dog??bnie pochyli? si? nad swoim JA i zastanowi? si?, z jakim baga?em emocjonalnym i histori? jeste?my na tym ?wiecie, w jaki sposób nasze do?wiadczenia mog? nam pomóc, a w jaki sposób przeszkadza? w ?yciu i w relacjach oraz co jeste?my w stanie da? od siebie innym, w jaki sposób zbudowa? nasze JA w konkretnej spo?eczno?ci.
Naj?atwiej oczywi?cie b?dzie bazowa? na schematach, które ju? istniej? ni? tworzy? wszystko na nowo. Jestem zreszt? przekonany, ?e nie jeste?my w stanie wymy?le? nic, czego nie wymy?liliby ju? w jakim? stopniu nasi przodkowie. Wszystko, co robimy, jest jedynie inspiracj? lub kontynuacj? – stawaniem na ramionach olbrzymów. B?d? zatem m??czy?ni, którzy odnajd? si? na nowo w roli d?entelmena, ale i tacy którzy b?d? stroni? od ca?owania w d?o? i otwierania drzwi oraz doceni? fakt, ?e kobieta chce zap?aci? za siebie na randce. ?adna z tych rzeczy si? zreszt? nawzajem nie wyklucza. Grunt to okre?li? swoje w?asne oczekiwania i sposób widzenia pewnych spraw i nie nagina? ich w ?adnej sytuacji, je?li s? dla nas wa?ne. Wówczas, gdy wypracujemy ju? sobie pewien rodzaj samo?wiadomo?ci, ?atwiej nam b?dzie nawi?za? zdrow? relacj? opart? na jasnych zasadach, które b?d? rezonowa? z obiema osobami ten zwi?zek tworz?cymi.
Najwa?niejsze jest, aby wspó?czesny m??czyzna pogodzi? si? z tym, ?e wspó?czesna kobieta nie potrzebuje wi?cej rycerza, obro?cy i wybawiciela. W dalszym ci?gu wa?ne jest dla niej wsparcie oraz emocjonalna i bliska relacja oparta na wzajemnym zaufaniu. Nie chce jednak budowa? toksycznej zale?no?ci, w której jedna ze stron jest t? wci?? wymagaj?c? ratowania z opresji. Zale?y jej na równym traktowaniu i szacunku. Tak przynajmniej jest w relacjach zdrowych i budowanie w?a?nie takich relacji jest warte zachodu. Je?eli natomiast kto? wymaga od Was bycia bohaterem w relacji, to znaczy, ?e sam potrzebuje przepracowa? jeszcze kilka w?asnych problemów, zanim w tak? relacj? wejdzie.
Jak to wygl?da w praktyce?
Nie oczekuj, ?e Twoja kobieta b?dzie wykonywa? za Ciebie rzeczy, które do niej nie nale??. Wcale nie musi zajmowa? si? domem, dzie?mi i Tob? jako dodatkowym „potomkiem”, a zapomina? o w?asnych potrzebach. Z drugiej strony Ty te? nie musisz by? jedynym ?ywicielem rodziny i zgrywa? macho bez uczu? i z wiecznie twardym ty?kiem. Wspó?czesne zwi?zki to równowaga si?, wzajemny szacunek, otwarto?? na partnera i co? co nale?y przede wszystkim piel?gnowa? i stale dopracowywa?. W takiej relacji mo?esz by? sob? i dba? o swoje potrzeby i marzenia, jednocze?nie nie ograniczaj?c w ?aden sposób drugiej osoby.
Podsumowuj?c zatem, kluczem do odnalezienia w?asnej roli we wspó?czesnym ?wiecie i w zwi?zku jest dla m??czyzny samo?wiadomo?? – zdanie sobie sprawy z w?asnych mo?liwo?ci, ambicji, potrzeb i marze? oraz dostosowanie ich do otaczaj?cej go rzeczywisto?ci. A z konkretów, które mo?esz wdro?y? w ?ycie ju? teraz zanim dog??bnie przeanalizujesz samego siebie? Po?egnaj si? z lenistwem i we? si? za robot?! Zadbany wygl?d i przeczytanie kilku ksi??ek zawsze pomo?e w nawi?zaniu kontaktu a nast?pnie ciekawej rozmowy. B?d? w tym wszystkim sob? – oczywi?cie t? lepsz? wersj? Ciebie, której si? CHCE…
Autor: Dawid ?wistek – Pierwszy Polski HAXTER