Po przejęciu VMware przez Broadcom, klienci posiadający licencje wieczyste stają w obliczu nowej, niepewnej rzeczywistości. Koncern wprowadził zmiany w polityce wsparcia, które w praktyce ograniczają dostęp do kluczowych aktualizacji bezpieczeństwa, wywierając presję na przejście w stronę modelu subskrypcyjnego.
Zgodnie z doniesieniami, użytkownicy z licencjami stałymi utracili natychmiastowy dostęp do poprawek bezpieczeństwa poprzez portal wsparcia. Broadcom potwierdza, że zaktualizowany system walidacji uprawnień priorytetowo traktuje klientów z aktywną subskrypcją. Pozostali użytkownicy mają otrzymywać aktualizacje w późniejszym terminie, co może opóźnić ich wdrożenie nawet o 90 dni, narażając w tym czasie ich środowiska IT na nowo odkryte luki.
Decyzja ta jest elementem szerszej strategii Broadcom, która zakłada całkowitą rezygnację ze sprzedaży licencji wieczystych i agresywne promowanie subskrypcji. Choć firma musi respektować już sprzedane licencje “wieczne”, nowa polityka wsparcia technicznego i aktualizacji staje się głównym narzędziem do skłonienia klientów ku zmianie modelu licencjonowania. Dostęp do bieżących poprawek jest teraz warunkowany posiadaniem aktywnej umowy wsparcia, której nie można już odnowić bez przejścia na subskrypcję.
Działania te spotykają się z rosnącym oporem. Europejskie stowarzyszenie dostawców chmury CISPE złożyło skargę do sądu, dążąc do anulowania zgody Komisji Europejskiej na przejęcie VMware. Argumentuje, że Broadcom nadużywa swojej dominującej pozycji, narzucając nieuczciwe warunki i drastycznie podnosząc ceny.
Co więcej, w Holandii sąd wydał już wyrok niekorzystny dla koncernu. Zobowiązał firmę do dalszego świadczenia wsparcia technicznego dla agencji rządowej po wygaśnięciu umowy i to po przystępnej cenie, aby umożliwić jej bezpieczną migrację. Orzeczenie to może stać się ważnym precedensem dla innych firm znajdujących się w podobnej sytuacji. Nowa polityka Broadcom, choć korzystna dla inwestorów, budzi coraz większe kontrowersje na rynku technologicznym.